poza wojnę cywiizacji

Przedstawiciele trzech religii Abrahamicznych modlili się o pokój na Bliskim Wschodzie

21 czerwca 2024

Wielkie religie nie mogą być traktowane przede wszystkim jako problematyczna przyczyna wojen. Jednak bez udziału wspólnot religijnych pokój nie jest możliwy.

KONTAKT:

Aleksander Temkin
aleksander.temkin@europeapatient.com

Modlimy się o sprawiedliwość i wolność dla Palestyny i o bezpieczeństwo i ochronę dla Izraela. Modlimy się o to, aby politycy byli kierowani z dala od przemocy ku pokojowi i zrozumieniu.

Imam Ibrahim Mogra

The Muslim Council of Britain

Tego typu inicjatywy tworzą oddolną dyplomację kulturalną, która jest niezwykle ważna dla relacji międzynarodowych. Polska nie może zadowalać się postawą “nasza chata z kraja”.

Aleksander Temkin

Stowarzyszenie Pacjent Europa

Efektem [obecnych działań] jest śmierć tysięcy niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy giną w wyniku przemocy. Trwałym skutkiem jest zasadzenie głębokich studni goryczy i gniewu w sercach ocalałych.

Rabin Charles Feinberg

Interfaith Action for Human Rights

W czasach, gdy przestajemy wierzyć, że może być lepiej, a XXI wiek wydaje się już rozstrzygnięty, odbyło się znaczące międzyreligijne spotkanie modlitewne. Trwająca wojna Izraelskich Sił Zbrojnych z Hamasem, która na wielką skalę wciąga ludność cywilną w konflikt, zdaje się udowadniać niemożliwość negocjacji między różnymi kulturami.

Tym bardziej cieszymy się, ze spotkania modlitewnego, które zorganizowało Stowarzyszenie Pacjent Europa, a w którym uczestniczyli przedstawiciele trzech religii abrahamicznych, podkreślając konieczność pokoju na Bliskim Wschodzie. Modlitwy o pokój poprowadzili: 

  • Imam Ibrahim Mogra, The Muslim Council of Britain
  • Rabin Charles Feinberg, Interfaith Action for Human Rights
  • Ojciec Jacek Siepsiak, jezuita
  • Aleksander Temkin, Pacjent Europa

Rabin Charles Feinberng następująco skomentował obecną sytuację: 

“Efektem [obecnych działań] jest śmierć tysięcy niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy giną w wyniku przemocy. Trwałym skutkiem jest zasadzenie głębokich studni goryczy i gniewu w sercach ocalałych. Nasiona następnej wojny są zasiane i przyjmują korzenie. Psalm 33 uczy nas, że siła naszej broni i technologii to iluzja. Nie ma zbawienia w doktrynie przytłaczającej siły. Nasze zbawienie tkwi raczej w bojaźni przed Bogiem, gdy odrzucamy naszych wrogów. Nasze zbawienie polega na szukaniu miłości Bożej, gdy zbliżamy się do tych, których się boimy”. 

Modlitwa Imama Ibrahima Mogry, też bezpośrednio odnosiła się do bieżących wydarzeń: 

“Modlimy się o sprawiedliwość i wolność dla Palestyny i o bezpieczeństwo i ochronę dla Izraela. Modlimy się o to, aby politycy byli kierowani z dala od przemocy ku pokojowi i zrozumieniu.

Modlimy się, aby ich serca były zmiękczone, aby mogli poczuć ból cierpiących. Modlimy się o odważnych liderów, którzy wybierają drogę pokoju i szacunku dla ludzkiego życia. Modlimy się o koniec nienawiści i rozkwit współczucia, szacunku dla godności człowieka, życzliwości, przebaczenia i pojednania”.

Temat konfliktu na Bliskim Wschodzie jest szczególnie trudny dla Polski ze względu na historyczną wagę stosunków polsko-żydowskich oraz zaangażowanie Polski w wojnę w Iraku. Nasi znamienici goście wcześniej uczestniczyli w międzyreligijnej delegacji do Ukrainy, gdzie modlili się o sprawiedliwy pokój z ukraińskimi przywódcami duchownymi. Tym razem zgromadzili się, aby modlić się o deeskalację sytuacji między Izraelem a Palestyną.

Aleksander Temkin tak komentował dla KAI modlitwę. “Po pierwsze tego typu inicjatywy tworzą oddolną dyplomację kulturalną, która jest niezwykle ważna dla relacji międzynarodowych. Polska nie może zadowalać się postawą “nasza chata z kraja”, musimy się angażować w sprawy relacji szeroko rozumianej sfery euroatlantyckiej i Globalnego Południa. 

Po drugie chciałem przytoczyć komentarz filozofa Piotra Graczyka do tej modlitwy: “Bardzo chciałbym, żeby więcej ludzi to obejrzało, bo modlitwa jest wielką siłą i zdobyczą ludzkich cywilizacji, a nie tylko wyrazem słabości i bezradności. Jest uświadomioną słabością i bezradnością. Jesteśmy trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale mamy modlitwę, a to jest coś. Jest jedyną adekwatną reakcją na śmierć, a śmierć jest jedyną realnością, której możemy być całkowicie pewni. Więc i modlitwy, jako jedynego środka”.